Gry symulacyjne obok gier szkoleniowych i symulacji są jedną z najciekawszych metod szkoleniowych. Podobnie jak gry szkoleniowe, a przede wszystkim symulacje biznesowe, gry symulacyjne odwzorowują określony fragment rzeczywistości. O ile jednak gry szkoleniowe z reguły mają ograniczone możliwości jej symulowania, to gry symulacyjne potrafią wprowadzić graczy w ciekawą i bardziej złożoną wirtualną rzeczywistość.
Dlaczego gry symulacyjne tak angażują uczestników?
Dzieje się tak, m.in. dlatego, że projektanci gier symulacyjnych zmierzają do odwzorowania realnych procesów interpersonalnych, które pojawiają się w biznesie, ale też w innych sytuacjach społecznych (jak np. w polityce). W tych grach celem jest stworzenie graczom warunków, które ułatwią, a nawet sprowokują wystąpienie pewnych zachowań. Są one później podstawą do wypracowania wniosków z rozgrywki. Dlatego też podczas takiej rozgrywki uczestnicy stykają się z licznymi atrybutami symulowanej rzeczywistości – od abstrakcyjnych symboli (np. plansze do rozgrywki i figury) po bardzo realne przedmioty (np. autentyczne pieniądze). Gry symulacyjne o wyjątkowo rozbudowanej scenerii i fabule nazywane są grami fabularnymi. Kładą one bardzo duży nacisk na odwzorowanie symulowanego otoczenia. Dlatego też często są prowadzone w terenie, a nie w sali szkoleniowej, ponieważ w scenariuszu gry wykorzystywane są określone właściwości terenu lub specyficzne budowle (np. ruiny zamku). Uczestnicy natomiast mogą korzystać z uniformów lub przebrań, które ułatwiają im wcielenie się w swoje role (np. rycerzy lub postacie historyczne). Wszystkie te cechy sprawiają, że gry symulacyjne są jedną z najbardziej angażujących form szkoleniowych. Nie tylko silnie angażują, ale także na długo. Gry symulacyjne mogą trwać od około godziny do nawet kilku dni. Mimo długiego czasu trwania, dobrze zaprojektowana gra powoduje, że uczestnicy nie przestają pracować i angażować się w nią.
Co oferują gry symulacyjne?
Dzięki rozbudowanej strukturze gry symulacyjne oferują uczestnikom szerokie spojrzenie na wybrany aspekt życia zawodowego. Umożliwiają doświadczenie, a później przyjrzenie się z dystansu pewnym aspektom naszego życia zawodowego, np. temu, co dzieje się z pracownikami podczas ważnych zmian w firmie, albo jak decyzje negocjatorów i ich umiejętności wpływają nie tylko na pojedyncze transakcje, ale także na inne działy, czy też całą firmę. Dlatego też gra symulacyjna jest narzędziem, które poszerza horyzonty, inspiruje, a także pozwala na nabycie określonych umiejętności. Fakt, że gry symulacyjne tak mocno angażują uczestników i intensyfikują rozgrywkę sprawia, że są przy okazji sprawdzianem dla trenerów. Wynika to także z tego, że gry symulacyjne, to w dużej mierze tzw. gry otwarte (w przeciwieństwie do typu zamkniętego). Oznacza to, że nie mają precyzyjnie zdefiniowanego przebiegu, a czasem i zakończenia. Takie gry pozwalają uczestnikom na wypracowanie różnorodnych, często bardzo nietypowych rozwiązań. Silnie włączają więc w rozgrywkę kreatywność graczy, przez co zdarza się, że pojawiające się w trakcie gry pomysły mogą być trudne do przewidzenia. Dlatego trener prowadzący grę symulacyjną powinien sam wykazywać sporą kreatywność i elastyczność. W przypadku większości gier symulacyjnych ważna jest też podstawowa wiedza psychologiczna.
Gry symulacyjne a symulacje i inne metody
Bariera, która oddziela gry symulacyjne od symulacji, to parametryzacja. Symulacje wykorzystują modele rzeczywistości wyrażonej w liczbach. Nie można nazywać zatem symulacją gry marketingowej, czy też finansowej, która nie bazuje na sprawdzonych modelach ekonomicznych. Same modele mogą być mniej lub bardziej precyzyjne, ale muszą mieć solidne podstawy naukowe. Sytuacja ta przypomina trochę symulatory lotu i gry symulujące lot. Jeśli wylądujesz bezpiecznie w symulatorze lotu F-16 (oczywiście tyle razy, ile zakłada to program szkoleń pilota), to jest duże prawdopodobieństwo, że powtórzysz to w prawdziwym F-16. Jeśli bezpiecznie wylądujesz, nawet setki razy, w komputerowej grze symulującej lot F-16, to w prawdziwym samolocie masz marne szanse nawet na wystartowanie. Na szczęście różnica między symulacjami biznesowymi a grami symulacyjnymi nie przemawia przeciwko grom symulacyjnym, ponieważ dotyczą one innej rzeczywistości niż symulacje biznesowe. Gry symulacyjne bazują na procesie grupowym. Skupiają się przede wszystkim na rozwoju miękkich umiejętności uczestników, dlatego świetnie sprawdzają się np. w treningu kompetencji negocjacyjnych, komunikacyjnych, czy też dotyczącym różnych psychologicznych aspektów zarządzania. Często więc projektowane są w oparciu o prawa psychologiczne lub modele zarządzania, ale także ekonomiczne (np. teoria gier). Rozwijają w uczestnikach kompetencje dotyczące określonych sytuacji, w jakich mogą się znaleźć w życiu zawodowym lub osobistym. Pozwalają także na testowanie w praktyce nowych lub innych niż dotychczas stosowane możliwości i rozwiązań. Gry symulacyjne można więc dość łatwo odróżnić od innych metod edukacyjnych. Wyraźnie należy jednak zaznaczyć różnice między grami symulacyjnymi i symulacjami, a odgrywaniem ról. Ta ostatnia jest metodą, w której w tym samym czasie maksymalnie kilka, a przeważnie dwie osoby, odgrywają określone role w celu ćwiczenia pewnych umiejętności. Jest to więc “odgrywanie” sytuacji negocjacji, rozmowy kwalifikacyjnej, oceny okresowej pracownika, itp.. W kontekście wcześniejszych rozważań dotyczących gier symulacyjnych i symulacji, nazywanie odgrywania ról “symulacją” jest określeniem nieprecyzyjnym. Oczywiście odgrywanie ról jest również pewnego rodzaju odwzorowywaniem rzeczywistości. Zapewne dlatego nazwa taka przyjęła się już na polskim rynku szkoleniowym i warto mieć to na uwadze przeglądając oferty firm szkoleniowych.